squash zalety

Squash dzisiaj? Oto 7 powodów, żeby zacząć grać

Squash ostatnimi laty zyskuje na popularności. Także w Polsce doceniliśmy go już jako interesujący i wymagający sport, a kolejne korty wyrastają jak grzyby po deszczu. Nic zresztą dziwnego – przed Tobą 7 argumentów, które przemawiają za tym, żebyś i Ty zaczął w niego grać!

Wybierz swoje miasto i znajdź zajęcia z kategorii squash
  1. Squash świetnie spala kalorie

Trudno o sport, który z tłuszczem rozprawiałby się w podobnym tempie. Dla przykładu, osoba ważąca 80 kg w ciągu 60 minut treningu jest w stanie spalić nawet 1000 kalorii!

  1. Pozwala rzeźbić ciało

Squash angażuje wiele partii mięśni, dzięki czemu pomaga nam wyszczuplić i wyrzeźbić sylwetkę. Jako pierwsze poprawią się nasze łydki, uda, plecy i ręce. Do tego pozbędziemy się niechcianych kilogramów.

  1. Poprawia kondycję

Squash jest jednym z najbardziej wymagających sportów – mecze są intensywne, wysiłek maksymalny, a z nas leją się hektolitry potu. Dlatego świetnie poprawia naszą koordynację ruchową, kondycję i sprawność. A do tego też koncentrację.

  1. Pomaga zwalczyć stres

Squash idealnie nadaje się do tego, aby rozładować napięcie po całym dniu. Wszystkie negatywne emocje możemy przelać tu w siłę uderzenia, odciążyć umysł i zminimalizować stres. A do tego wyzwolić endorfiny, nie bez powodu nazywane popularnie hormonem szczęścia.

  1. Nie wymaga ładnej pogody

Ile razy mieliśmy wyjść pobiegać, ale pogoda zatrzymała nas w domu? Squash eliminuje ten problem – jest to sport halowy, a korty dostępne są we wszystkich większych miastach i bez problemu wynajmiemy je na godziny.

  1. Pozwala na grę w pojedynkę

Widok samotnego gracza nikogo tutaj nie dziwi. Przeciwnie, samodzielne odbijanie piłki o ścianę to tutaj jedna z podstawowych form treningu. Dzięki niej lepiej opanujemy technikę, a przy okazji nie jesteśmy od nikogo zależni.

  1. Nie wymaga wielkich pieniędzy

Owszem, kupienie własnej rakiety, okularów oraz butów to niemały wydatek, ale na początek wystarczy zwykły sportowy strój i wypożyczony sprzęt, dostępny na każdym chyba korcie. Dopiero z czasem, gdy połkniemy bakcyla, możemy myśleć o większych inwestycjach.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim ze znajomymi i udostępnij go!

Autor

Anna Firlej

Anna Firlej

Entuzjastka jogi :) Wcześniej wielbicielka pilatesu i stretchingu. Sport jest dla mnie sposobem na radzenie sobie z emocjami, zwłaszcza tymi, które uwierają. Pozwala zatrzymać się w obecnej chwili i nabrać dystansu do otaczającej rzeczywistości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *